Sport
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 60, 61, 62 Następny

Mysza

oczywiście, że widziałam <marzyciel>
rany, to jest jeden z najpiękniejszych uśmiechów we wszechświecie <spływa po krześle>
jestem zazdrosna. moja koleżanka z trzeciej gim. też była i jej tata był na tyle fajny, żeby z nią wyjść przed halę po autograf i zdjęcie do Zagumnego, a mój nawet nie chciał o tym słyszeć. właśnie się o to pokłóciliśmy, bo mu wyrzuciłam, że mnie nie słuchał i głupio wyszło. no i stwierdził, że w takim razie mogę zapomnieć o kolejnych meczach, skoro jeszcze mam pretensje i nie będzie kłopotu. ale wiem, że nie mówił na serio, ja go znam xP

żella

Aj, tak to już jest z rodzicami. Ale szybko przechodzi, też wiem z doświadczenia xP Mysza, trzeba było zrobić dramat i uciec tacie, zmiękłby od razu. <lol2>

Mysza

planowałam ucieczkę, ale potrzebowałam bilety żeby się z powrotem dostać na trybuny, a bilety miał tata i nie chciał mi ich dać :/
no nic, jego groźba "że w takim razie mogę zapomnieć o kolejnych meczach" zamieniła się w obietnicę "następnym razem będziemy tak długo siedzieć pod halą aż zbierzemy całą dwunastkę" <lol2> tak to jest z rodzicami xD ochłoną i zmieniają zdanie ^^

żella

Hahaha xD
Ale masz fajnie. ;>
A dziś mecz rano i nie zobaczymy ;O *foch*

Mysza

noo, ale o 20.20 jest powtórka na Polsacie Sport ^^
a w czwartek są wszystkie mecze Polek od 15:30 ;]

Mysza

MAMY IGRZYSKA!
Boże, jestem przeszczęśliwa, idę się dzielić moją radością ze światem!

LUDZIE! IGRZYSKA! Mężczyźni i kobiety razem na IO po raz pierwszy od 40 lat!
aaaa!

żella

O JESOOOOOS MECZ BYŁ ZAJEBWISTY!!!!11111
Nie, żebym narzekała - ja się z wygranych cieszę ^^ - ale ostatnie mecze to były takie kluchy leniwe. A Portugalia to bardzo godny przeciwnik, i taaaaakie emocje były! Piękna gra! :>
AWANS YEAHHHH :>
Ale było śmiesznie; po meczu był krótki wywiad ze Świderkiem, czy jak tam się zowie ten szkoleniowiec - zresztą, mniejsza o to - wskakuje przed kamerę Gruszka i wrzeszczy "ŁAAA!" XD <lol2> Zaraz za nim Ignaczak, a potem Zagumny Very Happy

Oni są kochani <3
Zasłużyli na Pekin. Do boju Polska Very Happy

Jeszcze piłka ręczna dziś, yeah xD

Mysza

taa, a Zagumnemu wyłączyli głos <lol2> Usłyszałam tylko, że dedykuje to zwycięstwo swoim rodzicom, żonie bla bla bla xD
A Gruszka i Ignaczak byli świetni <hahaha>
aaa, kocham ich <333 cudowne chłopaki <radocha>

osobiście uważam, że Świderski jest bohaterem meczu Mr. Green

każdy z nich dawał z siebie wszystko, ale on zasługuje na szczególe wyróżnienie xD te jego ataki, zagrywki... mrrr Very Happy

żella

No, naprawdę niezły był. Już z emocji nie pamiętam, ale on też chyba zaliczył asa, nie? Komentator się emocjonował, żeby zdjąć czapki z głów w stronę jego wysokiej formy ;d
Brawo, chłopaki ^^

Kiedy igrzyska, Myszu? :>

Mysza

igrzyska? od 6 sierpnia chyba. albo 4... coś koło tego w każdym bądź razie ^^
jeej, ale będą emocje xD

noo, Sebastian zaliczył asa, zaliczył. i trochę namieszał swoją zagrywką u przeciwnika ^^

żella

Ej, do sierpnia długo strasznie xD

Ale EURO się zbliża, yay ^^ W niedzielę mecz z Niemcami, o lol, skopią nam tyłki xD

Mysza

ja tam piłką nożną to nie bardzo sie interesuję ale mecz z Niemcami obejrzę. Głupie szwaby, może damy im nauczkę, że z Polakami się nie zadziera xP ja tam wierzę w naszą reprezentację ^^

Mysza

Agata Mróz nie żyje

W wieku 26 lat zmarła siatkarka Agata Mróz, złota medalistka Mistrzostw Europy. Siatkarka cierpiała na przewlekłą chorobę – walczyła z białaczką. W maju przeszła we Wrocławiu operację przeszczepienia szpiku kości. Mróz była wielokrotną reprezentantką Polski w siatkówce. Osierociła dwumiesięczną córeczkę.

Ej... Ja byłam pewna, że jej się uda. Przed samymi igrzyskami... Jej, jak się smutno zrobiło ;(
Ona była świetna... dlaczego właśnie ona? Crying or Very sad

[*]

żella

Słyszałam, też bardzo mi przykro - chociaż szczerze mówiąc nie znałam jej tak bardzo. Kiedy siedziałam po lekcjach w barze i odrabiałam ze znajomymi lekcje wszedł kumpel i powiedział, że zmarła - taka cisza zapada, a ja nawet nie kojarzyłam, o kogo chodzi. Ale potem zczaiłam - znam ją, z tych kampanii, które prowadzono z powodu jej choroby, czytałam o tym nawet dość długi artykuł... Naprawdę szkoda. Kolejny przykład na to, że nawet pieniądze i sława czasem nie przynoszą tego, co chcemy.

Zaraz przypomina mi się śmierć Gołasia...
[*]

Mysza

ech... a niedługo igrzyska. nie wiem czy potrafiłabym zgrać gdyby zmarła moja przyjaciółka. ale z drugiej strony, chciałabym zagrać jak najlepiej, żeby uczcić jej pamięć. Mam nadzieję, że w Pekinie nam się uda ;]