Nona
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam, gdzie świat nie przeszkadza istnieć
|
Wysłany: Czw 19:31, 14 Cze 2007 Temat postu: Erin & Vincent |
|
|
Ona
Nazywa się Erin, swojego nazwiska nie lubi, bo wydaje jej się zbyt mało poetyczne i oryginalne - Collins. Pała odwieczną miłością do włoskich horrorów i gorącej czekolady, wiecznie jest zakatarzona, alergiczka. Tradycjonistka. Gdyby mogła, rzuciłaby swoje blond włosy w cholerę, bo zawsze chciała być ruda - nie lubi też swoich oczu, bo mówi, że są za ciemne. Pełna wad i kompleksów, niezdecydowana, spokojna, nieśmiała, nie wie, czego chce. Kapryśna i marudna.
Ma pewne Marzenie, z którym dzieli dnie. Lubi wdychać zapach atramentu, pić mleko prosto z butelki i spacerować po plaży (najlepiej wiosną).
Chce być kochana. I grać na fortepianie.
On
Na imię mu Vincent (absolutnie nie Van Gogh), na nazwisko - Porter. Przedstawia się jedynie jako Vin, bo tak przecież teraz modnie - posiada młodszą siostrę, z którą nie potrafi ułożyć sobie życia i natrętną sąsiadkę, która hałasuje po nocach. Nie lubi alkoholu ani ludzi. Nie lubi ulic, chodników ani ciastek z kremem. Właściwie nie wiele jest rzeczy, które darzy sympatią.
Banalny. Zainteresowany filozofią marksistowską. Na razie szuka odpowiedzi na nurtujące go pytanie: "kim jestem?", i, co Autorka musi przyznać z ubolewaniem, jeszcze jej nie znalazł.
Często potrąca ludzi. Potrzebuje zderzenia, żeby poczuć, że naprawdę żyje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|