Autor Wiadomość
dotte
PostWysłany: Pon 20:37, 26 Maj 2008    Temat postu:

no właśnie Mysza, mobilizuj się xD
też jestem i fajniee Very Happy
żella
PostWysłany: Nie 19:09, 25 Maj 2008    Temat postu:

Fajne, ale nie xD
Muszę się bronić od serii rękami i nogami x]
Mysza
PostWysłany: Nie 18:29, 25 Maj 2008    Temat postu:

ja tam jestem Mr. Green musze się tylko zmobilizować na notkę ^^
eLLe
PostWysłany: Nie 17:54, 25 Maj 2008    Temat postu: Bezinteresowni ( Rekrutacja -> Maj/Czerwiec !)

Że mnie zmusiły obiecankami to żeby zachować twarz muszę kogoś stąd skusić. Atmosfera miła. fajne osoby. No i w ogóle zapraszam ^^

Kiedy zobaczyłem blask w oczach tych dzieci zrozumiałem, że dla takich chwil warto żyć. Teraz już wiem, że człowiek powinien dawać szczęście.


5 lipca 2005 rok.
Grupa nastolatków z Poznania organizuję dwutygodniową wycieczkę nad morze dla całego Domu Dziecka Św. Józefa. Zabrali ze sobą ponad siedemdziesiąt osób.
Jako sponsorów wybrali kilka naprawdę wielkich firm.

29 sierpnia 2006 rok.
Grupa dwudziesto dziewięciu nastolatków z Poznania i okolic zbiera potężną sumę, która przekracza dziesięć tysięcy złotych i wydaje wszystko na wyprawki szkolne dla dzieci z domów dziecka oraz najbiedniejszych rodzin.


Rok 2008.
W całym Poznaniu zaczynają się pojawiać plakaty informujące o spotkaniu młodzieży, która chce pomagać. Nie nazywają siebie jakoś specjalnie, są po prostu 'Młodzieżą Pomagającą'. Jednak inni przez piętnaście lat działalności tej grupy zdążyli ochrzcić ich 'Bezinteresownymi'.


Słyszałem o nich wiele dobrego. Mam każdy wycinek z gazety, wszystkie audycje radiowe o nich. Są współczesnymi bohaterami, którzy robią coś dobrego w dobie zła. Właśnie takich osób nam brakuje, takich bezinteresownych.


Bezinteresowni to grupa osób w wieku od 17 do 19 lat, która organizuje przeróżne akcje charytatywne. Została powołana w 1993 roku przez Igora Stanisława Wyszyńskiego, który sam był adoptowany. Dbają o to, aby dzieciom z domów dziecka i biedniejszych rodzin niczego nie brakowało. Zabierają ich na spacery, a czasami nawet wycieczki. Wszystko dzięki wpływom, sponsorom i ich funduszom.
Bezinteresowni to dwadzieścia osób.
Niektórzy z nich pomagają, bo przeżyli to samo co te, niewinne dzieciaki.
Inni pomagają dla satysfakcji rodziców, ciotek, rodzeństwa. Jednak mają dobre serca.
Jeszcze inni chcą znaleźć sens życia.
Są różni.
Chamscy, niemili, ironiczni.
Weseli, mili, przyjaźni.
Łączy ich jedno: chcą pomagać.


Seria opowiada o miłości jaką można obdarzyć całkiem obce dzieci. O marzeniach, nadziei. O dobroci ludzkich serc. Mając dość serii o złu jakie czai się w większości opowiadań, stwórzmy serie o dobroci.

Forum: bezinteresowni.fora.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group